logo

logo uswps nazwa 3

Projekt Azja

Japonia oczami sąsiadów – prof. Marcin Jacoby

Japonia jest w Polsce świetnie rozpoznawalna i cieszy się dobrym wizerunkiem, a japońska kultura i język wzbudzają niesłabnące zainteresowanie. Niełatwo jednak na podstawie docierających do nas informacji prasowych zrozumieć skomplikowaną naturę stosunków tego kraju z jego najbliższymi azjatyckimi sąsiadami: Chinami, Republiką Korei (Koreą Południową) i KRLD (Koreą Północną) – pisze o tym prof. Marcin Jacoby, kierownik Zakładu Studiów Azjatyckich Uniwersytetu SWPS.

Skomplikowane relacje

Relacje kraju Kwitnącej Wiśni z tymi trzema państwami są złożone, a nierzadko bardzo napięte. Spory terytorialne, rywalizacja gospodarczo-technologiczna, a przede wszystkim nierozwiązane kwestie historyczne utrwalają i pogłębiają animozje na poziomie politycznym, ale i społecznym. Nastroje antyjapońskie są silne zarówno w społeczeństwie chińskim, jak i w obydwu państwach koreańskich. Jednocześnie nie brak podziwu dla japońskiego ładu społecznego, kultury osobistej Japończyków czy dokonań naukowo-technicznych. Jak tę mieszaninę sympatii i antypatii można wytłumaczyć?

Od „azjatyckich Wikingów” do liderów modernizacji

Do połowy XIX w. Japonia była obecna w azjatyckim obiegu kulturalnym przede wszystkim jako odbiorca, przez długie wieki czerpiący z bogactwa cywilizacyjnego szczególnie Chin, ale również Korei. Dalekie i niezdobyte japońskie wyspy słynęły z wojowników i piratów, którzy przez wieki nękali chińskie i koreańskie wybrzeża. Dopiero niezwykłe przemiany ery Meiji od 1868 r. przemieniły ten egzotyczny kraj „azjatyckich Wikingów” w lidera modernizacji; pod koniec XIX w. Japonia nagle przeistoczyła się w najbardziej rozwinięte państwo regionu. Właśnie tam udawali się chińscy i koreańscy studenci, aby zgłębiać nowoczesną naukę, uczyć się zachodniego prawa, poznawać nowe światowe trendy filozoficzno-społeczne. Na Japonii wzorowali się chińscy reformatorzy u schyłku cesarstwa, a z języka japońskiego zapożyczone zostały w języku chińskim i koreańskim dziesiątki terminów symbolizujących rozwój i nowoczesność takie, jak „demokracja” czy „ekonomia”.

Era wojny

Japońskie ambicje przełomu XIX i XX wieku – by wykorzystać doświadczenie nierównoprawnego potraktowania przez Stany Zjednoczone i przewodzić narodom Azji w rywalizacji z zachodnimi potęgami kolonialnymi – szybko przeobraziły się w politykę imperialną nakierowaną na podporządkowanie polityczne i gospodarcze całego regionu. Doprowadziło to do okupacji Korei (1910–45) i chińskiej Mandżurii (1931–1945) oraz drugiej wojny światowej w Azji (1937–1945) i na Pacyfiku (1941–1945). Fascynacja japońskim rozwojem w Chinach i Korei ustąpiła miejsca nienawiści, poczuciu krzywdy i głębokim ranom, jakie dają o sobie znać do dziś. W Chinach w centrum wojennej traumy leży Masakra Nankińska (1937) oraz oddawanie hołdu zbrodniarzom wojennym w świątyni Yasukuni w Tokio. W Korei tematów jest więcej, choć część z nich dotyczy w równej mierze ofiar chińskich i koreańskich: zmuszanie kobiet do prostytucji na rzecz armii japońskiej (tzw. comfort women), robotnicy przymusowi, eksperymenty medyczne na więźniach politycznych, inne zbrodnie okresu okupacji. Cieniem na relacjach w regionie kładą się również spory terytorialne Japonii z Chinami (wyspy Diaoyu/Senkaku) oraz Republiką Korei (wyspy Dokdo/Takeshima). Wynikają one w dużej mierze z braku historycznej wrażliwości w wytyczaniu powojennych granic w Azji Wschodniej przez jałtańskich zwycięzców – ZSRR, USA i Wielką Brytanię.

Azjatycki trendsetter

Po zakończeniu okupacji amerykańskiej (1945–1952) Japonia rozpoczęła nowy okres dynamicznego rozwoju ekonomicznego i technologicznego, tym razem w ścisłym sojuszu i ze wsparciem swojego niedawnego wroga na Pacyfiku. Kraj Kwitnącej Wiśni stał się liderem wzrostu gospodarczego, przemysłu motoryzacyjnego, produkcji sprzętu elektronicznego, nowoczesnego zarządzania i automatyzacji produkcji czy robotyki. Japonia znów zdominowała region Azji, stając się w latach 80. potęgą globalną. Temu niezwykłemu sukcesowi gospodarczemu towarzyszył rozkwit kultury popularnej (muzyka pop) czy mody. Japonia była bezdyskusyjnym azjatyckim trendsetterem, państwem, do którego historii sukcesu aspirował cały region.

Dyplomacja do poprawy

Ale ten okres również przeminął. Permanentna stagnacja ekonomiczna po amerykańskim uderzeniu w japońską walutę na początku lat 90. znacznie osłabiła gospodarczą pozycję Japonii w regionie. Brak sukcesów w rywalizacji technicznej z Republiką Korei i Chinami, na przykład na rynku telefonii komórkowej, moda na kulturę koreańską (Hallyu) czy niezwykły sukces modernizacyjny Chin to kolejne czynniki przyspieszające proces schodzenia Japonii z pozycji azjatyckiego lidera. Dziś kraj ten stoi przed całą serią wyzwań i znaków zapytania dotyczących jego roli i miejsca w Azji Wschodniej. Tym bardziej że najwięcej problemów w relacji z sąsiadami widać na polu dyplomacji.

Nacjonalistyczna, twarda polityka zagraniczna Partii Liberalno-Demokratycznej pod wodzą Abe Shinzo doprowadziła do pogorszenia niełatwych stosunków z Chinami i Republiką Korei na poziomie politycznym i społecznym. Pomiędzy 2011 a 2018 r. nie doszło do ani jednego spotkania liderów Chin oraz Japonii i dopiero w ostatnich dwóch latach relacje nieznacznie się ociepliły. Prezydent Moon Jae-in rządzący od 2017 r. w Republice Korei ani razu nie zaprosił premiera Japonii na oficjalną wizytę państwową, choć spotykali się kilkakrotnie przy różnych międzynarodowych okazjach dyplomatycznych. Od ponad roku trwa wojna gospodarcza pomiędzy tymi dwoma krajami, której tłem są nierozwiązane kwestie wojenne, a właściwą treścią – rywalizacja technologiczna. Jej konsekwencją są masowe bojkoty japońskich produktów w Republice Korei czy turystyki do Japonii.

Czy powrót do równowagi jest możliwy?

W mediach i dyskursie publicznym w Chinach i Korei Południowej wieje chłodem, a w Korei Północnej – jawną wrogością względem Japonii. Należy jednak na to patrzeć jako na pewien etap kształtowania się relacji w regionie. Kraj Kwitnącej Wiśni nie stracił bezpowrotnie swojej magii przyciągania, choć czasowo kwestie historyczne i polityczne zdają się całkowicie przyćmiewać sympatię i zaciekawienie tym krajem w oczach Chińczyków i Koreańczyków. Powrót do równowagi jest możliwy, choć wymagać będzie od Japończyków przeorientowania dyskursu politycznego. Bez powrotu do rzetelnej dyskusji o traumach drugiej wojny światowej i bez otwartości na budowanie relacji partnerskich przy akceptacji nowej równowagi sił w regionie będzie to trudne. A do stworzenia nowego ładu relacji w Azji Wschodniej konieczna jest wspólna wola wszystkich stron: Japończyków, Koreańczyków i Chińczyków.

258 marcin jacoby

O autorze

Prof. Marcin Jacoby – sinolog, tłumacz, ekspert zajmujący się zagadnieniami polityczno-społecznymi regionu Azji Wschodniej, szczególnie Chin i Republiki Korei. Na Uniwersytecie SWPS kieruje Zakładem Studiów Azjatyckich i prowadzi zajęcia z zakresu wiedzy o Chinach i Azji Wschodniej: literatury, sztuki i dyplomacji kulturalnej.

 

kanały

zobacz też

strefa psyche strefa designu strefa zarzadzania strefa prawa logostrefa kultur logo