Obecność i relacje z ludźmi są dla nas dobre i konieczne. Badania pokazują, że dzieci bez kontaktów z ludźmi umierają, a izolacja społeczna prowadzi do wczesnej śmierci, szczególnie wśród osób starszych. Osoby, które doświadczyły śmierci bliskich osób, mówią, że straciły część siebie, i często oddałyby wiele, aby móc przez chwilę porozmawiać czy przytulić osobę, która odeszła. Czy nowe technologie mogą być pomocne w budowaniu sieci wsparcia – wyjaśnia Agata Cieślar, psycholog nowych technologii.

Artykuł pochodzi z magazynu„Newsweek Psychologia Extra 2/16”

Człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje w życiu obecności takich osób, które są dla niego źródłem siły i wsparcia – wierzą w niego, szanują go i mają do niego zaufanie. Ludzie ci niekoniecznie muszą być na wyciągnięcie ręki, gdyż siła wyobraźni umożliwia nam odtworzenie sytuacji wsparcia. Chodzi przy tym zarówno o realnie istniejące osoby, jak i fikcyjne bądź wyobrażone, na przykład bohatera ulubionej książki lub – często w przypadku dzieci – niewidzialnego przyjaciela. Relacja wsparcia jest dwustronna, potrzebujemy również ludzi, których podziwiamy i możemy traktować jako wzorce.

Społeczne pole dialogu

Według amerykańskiego psychologa Harry'ego Sullivana od urodzenia zanurzeni jesteśmy w polu społecznym – sieci realnych i wyobrażonych interakcji społecznych determinujących w sposób typowy dla gatunku ludzkiego nasze postępowanie. To właśnie bliskie relacje i znajomości – zarówno realne, wyobrażone, jak i wirtualne – oraz nasza zdolność do czerpania z tych dóbr definiują naszą zdolność do radzenia sobie z wyzwaniami i codziennymi sytuacjami. Psychologowie wsparcia społecznego definiują je jako pomoc dostępną dla jednostki w sytuacjach trudnych i stresowych. Poszukując pomocy, zwracamy się do ludzi z bliskiego i dalszego otoczenia. To właśnie relacje społeczne składają się na sieć wsparcia społecznego. Może ono przejawiać się na wiele sposobów.

Wsparcie emocjonalne jest nakierowane na poprawę samopoczucia i redukcję napięcia – przyjazna rozmowa lub zachowanie, które odciąga uwagę od trudnej sytuacji, dają nadzieję na jej pokonanie. Wsparcie oceniające ma na celu sprawić, aby osoba lepiej o sobie myślała, bardziej siebie ceniła, miała do siebie szacunek. Taki rodzaj pomocy może przejawiać się w pozytywnych informacjach zwrotnych na temat danej osoby, jej pracy, okazywaniu wdzięczności, docenianiu. Wsparcie informacyjne nakierowane jest bardziej na świat zewnętrzny. W tym przypadku istotą jest dostarczenie potrzebnych informacji, które ułatwiają wykonywanie zadań i efektywne działanie w codziennych lub trudnych sytuacjach. Wsparcie instrumentalne to dostarczenie potrzebnych zasobów, które można wykorzystać, by zmierzyć się ze stresem. Może to być pomoc materialna, ofiarowanie czasu, wykonanie za kogoś jakiejś czynności.

W dialogowości holenderski psycholog prof. Hubert Hermans upatruje fundamentalnej zasady ludzkiego funkcjonowania. Dialogi z innymi pokazują perspektywę drugiej osoby i pomagają nam poznać samych siebie. Badania pokazują, że dialog wewnętrzny może być równie skuteczny w rozwiązaniu sytuacji problemowej, co przeprowadzenie faktycznego dialogu z osobą znajomą. W eksperymencie własnym [badania autorki artykułu – przyp. red.] proszono osoby o wyobrażenie sobie trudnej sytuacji i przeprowadzenie wyobrażonego dialogu ze znajomym bądź spisanie listy możliwych rozwiązań problemu. Badani następnie oceniali, na ile dla nich skuteczne było to wsparcie. Okazało się, że przeprowadzony dialog wygrał z listą możliwych rozwiązań.

Tę technikę stosował bohater kreowany przez nagrodzonego za tę rolę Oscarem Toma Hanksa w filmie „Poza światem" („Cast Away"). Najlepszego przyjaciela na bezludnej wyspie przypadkiem znalazł w Wilsonie – piłce siatkowej marki Wilson, którą z bezsilności uderzył krwawiącą dłonią. Plama ułożyła się w wizerunek przypominający ludzką twarz. To właśnie z Wilsonem samotny rozbitek prowadził długie rozmowy, radząc sobie w ten sposób z samotnością. Gdy w trakcie ostatniej próby ucieczki z wyspy Wilson wypada z tratwy i odpływa w siną dal, bohater kompletnie się rozkleja. Każdy z nas zapewne niejednokrotnie omawia ważne sprawy sam ze sobą bądź z bliską osobą, aby lepiej przygotować się do spotkania, wystąpienia czy rozwiązać nurtujący problem.

To właśnie bliskie relacje i znajomości – zarówno realne, wyobrażone, jak i wirtualne – oraz nasza zdolność do czerpania z tych dóbr definiują naszą zdolność do radzenia sobie z wyzwaniami i codziennymi sytuacjami.

Technologia odbiera

We współczesny model życia wpisany jest ciągły pośpiech, brak czasu, robienie wielu rzeczy jednocześnie. Gramy wiele ról społecznych – w pracy, w życiu prywatnym, rodzinnym, w czasie wolnym – przez co brakuje nam dystansu, dokładności i czasu na spotkania. Przed epoką internetu i telefonu odwiedzaliśmy się bez zapowiedzi. Żadna wiadomość nie mogła być odebrana natychmiast. Dzisiaj, aby dowiedzieć się, co słychać u znajomych, częściej wchodzimy na ich profil lub piszemy do nich na Facebooku, niż realnie się spotykamy, aby porozmawiać. Technologia dała nam wspaniale możliwości – bezpośredni kontakt z każdym miejscem na ziemi i dostęp do 40 proc. całej ludzkości na świecie, bo taka jej część korzysta z internetu. Niestety, sporo też nam technologia odebrała.

Reakcją na to, co utraciliśmy, jest próba zatrzymania się w biegu. Jak bardzo jest to potrzebne, pokazują rodzące się trendy powolnego życia (slow life), jedzenia (slow food), miłości (slow sex) czy coraz modniejszych detoksów od internetu i telefonu na łonie natury. W tym „nowym”, szybkim życiu przeprowadzamy wyobrażone rozmowy z samym sobą lub bliskimi, których nie ma na wyciągnięcie ręki albo pilność sprawy nie pozwala nam na przegadanie jej w realu. Czy da się wypełnić samotność, która stała się domeną naszych czasów, oraz lukę w kontaktach międzyludzkich, których forma została nam bezpowrotnie odebrana przez pęd cywilizacyjny i technologiczny? Co zyskaliśmy w zamian?

Przed epoką internetu i telefonu odwiedzaliśmy się bez zapowiedzi. Żadna wiadomość nie mogła być odebrana natychmiast. Dzisiaj, aby dowiedzieć się, co słychać u znajomych, częściej wchodzimy na ich profil lub piszemy do nich na Facebooku, niż realnie się spotykamy, aby porozmawiać.

 

Technologia daje

W kontaktach społecznych i szukaniu wsparcia mogą pomóc serwisy społecznościowe, bo gdzie indziej, jak nie na Linkedln, budować sieć relacji zawodowych i dzielić się sukcesami. Na Instagramie czy Pintereście znajdziemy zamieszczane przez znajomych podpowiedzi, w co się ubrać czy jak urządzić mieszkanie. Na Facebooku jesteśmy w stanie znaleźć kolegów z podstawówki, podtrzymywać kontakt ze znajomymi i odnaleźć krewnych zza oceanu. Na szczęście nowe technologie dają nam nie tylko możliwość budowania wirtualnych sieci społecznych. Z każdym z naszych znajomych w serwisach społecznościowych możemy porozmawiać. Dzięki social mediom żyjemy w świecie, gdzie nasza osobowość, idee, preferencje, rozmowy są gromadzone na nośnikach cyfrowych 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Teoretycznie ktoś mógłby pobrać nasze „pliki umysłu" i zbudować z nich klony, co pozwoliłoby ludziom przeprowadzić swoje wewnętrzne dyskusje na zewnątrz.

Psychologia dowodzi, że dialog wewnętrzny i interpersonalny kształtują relację człowieka ze światem i odpowiadają za jej jakość i charakter. Nie sposób sobie wyobrazić rozwoju człowieka bez dialogowej relacji z drugą osobą. Dialogi wewnętrzne mogą być wykorzystywane w procesie podejmowania decyzji, sprzyjać wyborowi i realizacji konkretnych zadań oraz zrozumieniu punktu widzenia drugiego człowieka – czyli mogą przyczyniać się lub wspierać motywację do podejmowania działań.

Future life?

Wiemy, że technika radzenia sobie z trudnymi sytuacjami z realnym, wyobrażonym czy wirtualnym rozmówcą jest skuteczna. Co na to nowe technologie? Czy nie zbliżamy się do czasów, kiedy roboty będą w stanie rozwiązywać za nas problemy tak dobrze, jak rozgrywają partię starochińskiej gry planszowej go, w której niedawno sztuczna inteligencja Google pokonała najlepszego gracza Lee Sedola. Do tej pory gra była powszechnie uważana za wymagającą nie tylko znajomości strategii, lecz przede wszystkim intuicji i przez to nieosiągalnej dla komputerów. Czy uczenie maszynowe (machine learning), dziedzina nauki, której głównym celem jest stworzenie automatycznego systemu zdolnego doskonalić się za pomocą zgromadzonych danych i nabywania na tej podstawie nowej wiedzy, posunie się tak daleko, że będzie w stanie odegrać rozmowę z przyjacielem, gdy nie ma go obok?

Futurystyczny serial „Czarne lustro” („Black Mirror") przywołuje w jednym z odcinków wizję przyszłości, w której technologia jest w stanie zrekonstruować zmarłą osobę w postaci androida i towarzyszyć bliskim do końca ich życia. W serialu telewizyjnym sióstr Wachowskich i J. Michaela Straczynskiego „Sense8” ośmiu nieznajomych to osoby mentalnie i emocjonalnie powiązane. Są w stanie się ze sobą kontaktować, przenikać do swoich światów oraz pomagać w trudnych sytuacjach, wymieniając się doświadczeniem i mocnymi stronami. Stanowią dla siebie grupę wsparcia społecznego, której możliwości pomocy zostały rozszerzone o umiejętności paranormalne.

Technologia nadąża za koncepcjami z seriali telewizyjnych czy innowacyjnych pomysłów wirtualnych rozmówców. Świadczy o tym np. popularny w Japonii robot, który zastępuje prezenterkę telewizyjną, gdy zajdzie taka potrzeba. Matsuko-roid wygląda trochę jak zawodniczka sumo i mówi płynnie językami angielskim i japońskim. Prowadziła wykłady o innowacyjnych technologiach i zarazem była ich tematem podczas ostatniego festiwalu kreatywności i nowych technologii Cannes Lion 2015. Obawy, że roboty zastąpią nas w pracy, są powszechne. Na szczęście bez osoby prawdziwego prezentera telewizyjnego Matsuko-roid nie miałaby racji bytu, gdyż na razie jest tylko ciekawostką. Ale za kilkanaście lat?

Technologia idzie też z pomocą niewidomym, aby mogli sprawnie poruszać się po całym świecie. Głosowy asystent Wayfinder w słuchawce umieszczonej w uchu mówi, jak poruszać się po mieście, gdzie skręcić, na co uważać. Co więcej, amerykańscy naukowcy pracują nad stworzeniem sztucznej inteligencji, która na podstawie treści dialogów, mimiki twarzy, postawy ciała i innych wskaźników behawioralnych jest w stanie rozpoznać cierpienie psychiczne, takie jak depresja czy PTSD, i zasugerować odpowiednie wsparcie specjalistyczne.

Najnowsza technologia Microsoftu HoloLens umieszcza hologram osoby obok nas. W hełmie widzimy reprezentację rozmówcy, a kamery mapują jego położenie. Hologram postaci odzwierciedla w pełni ruchy, mowę i zachowania, tak abyśmy mogli w sposób jak najbardziej naturalny spotkać się, porozmawiać, uścisnąć czy przybić piątkę. Dokładnie tak jak w filmie „Gwiezdne wojny”.

Artykuł pochodzi z magazynu „Newsweek Psychologia Extra 2/16”
Czasopismo dostępne na stronie »

O autorce

258 agata cieslar

Agata Cieślar – psycholog nowych technologii. Wykładowca Interakcji Człowiek – Komputer w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Pracuje jako starszy specjalista IT w Globalnym Centrum Rozwiązań IT Roche i zajmuje się user experience (UX) i innowacją. Absolwentka i doktorantka Uniwersytetu SWPS.

Obejrzyj webinar „Samotność pośród ludzi”

Otoczeni ludźmi, ale samotni. Mając rodziny, wielu znajomych i dobre relacje w pracy, czujemy się osamotnieni, w izolacji, zmarginalizowani, odrzuceni. Dlaczego tak jest? Co na to wpływa? Czy kontakty twarzą w twarz mogą uczynić nas zdrowszymi, szczęśliwszymi i mądrzejszymi? Jakie są konsekwencje długotrwałego poczucia osamotnienia i do jakich zaburzeń prowadzą? Jak na dobre pożegnać ten stan? Psycholog Joanna Gutral rozmawia o tym z psycholożką i psychoterapeutką Ewą Chalimoniuk.

„Samotność pośród ludzi”

Artykuły

Zobacz także

Group 426 Group 430 strefa zarzadznia logo 05 logo white kopia logo white kopia