W czterech ścianach dochodzi często do przemocy: fizycznej, psychicznej, seksualnej, ekonomicznej, zaniedbania. Najbliższe otoczenie o niej wie, mimo to nie reaguje. Dopiero nagłe zdarzenie, takie jak ucieczka z domu 13-letniego Daniela z Izdebek, obnaża dramat rodziny – trwającą latami przemoc, niewydolność systemu opieki społecznej, obojętność otoczenia. Skąd brak reakcji na przemoc? Jak przerwać zaklęty krąg milczenia? Co może zrobić świadek przemocy? – wyjaśnia dr Agnieszka Bratkiewicz, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.

Zaginiony w połowie listopada chłopiec mieszkał we wsi Izdebki pod Krosnem wraz z dziewięciorgiem rodzeństwa i rodzicami. Dopiero jego zaginięcie ujawniło trwający do wielu lat horror rodziny: dzieci były regularnie bite, skrajnie zaniedbane, ojciec miał dopuścić się molestowania jednej z dziewczynek. Sprawa jest szeroko komentowana w mediach, w materiałach prasowych i telewizyjnych pojawiają się głosy sąsiadów i krewnych.

Dlaczego dopiero po ucieczce chłopca najbliżsi zdecydowali się przerwać milczenie? – Brak reakcji na przemoc wcale nie należy do rzadkości. Po pierwsze osoby, które biernie się jej przyglądają, same mogą pochodzić ze środowisk, w których przemoc była na porządku dziennym i modelowana jako norma współżycia. Panuje przyzwolenie zwłaszcza na przemoc wobec dzieci. Mam wrażenie, że istnieje powszechne przekonanie: albo się dziecku daje klapsa, albo wychowuje bezstresowo, trzeciej drogi nie ma. Po drugie, wiele osób nie reaguje, bo nie wie, jak to zrobić i do kogo się zwrócić o pomoc. Pokutuje przekonanie, że lepiej się nie wychylać, siedzieć cicho, aż sytuacja sama się rozwiąże. Świadkowie przemocy nie reagują często też z obawy przed śmiesznością. Bywa, że informacje o przemocy są przez jej świadków wypierane jako zbyt trudne – wyjaśnia dr Agnieszka Bratkiewicz.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że ofiary wieloletniej przemocy często kryją swojego oprawcę. – Ofiary niejednokrotnie nie chcę przyjąć pomocy, wręcz przeciwnie, chronią agresora – dodaje dr Bratkiewicz. – Doświadczają przemocy przez wiele lat i trudno im uwierzyć, że może się ona skończyć. Przyjmują strategie dopasowania się do sytuacji. Zaczynają współpracować z agresorem, żeby zasłużyć na jego akceptację. Z czasem drastycznie obniża się ich samoocena. Myślą: „Skoro on mnie bije, to może na to zasługuję?”. Uwikłanie poznawcze, emocjonalne i ekonomiczne oraz quasi-racjonalne kalkulacje ofiary sprawiają, że sytuacja jest bardzo skomplikowana.

I beznadziejna, jeśli nie będziemy reagować. Jak zatem pomóc ofierze, jednocześnie zachowując własne bezpieczeństwo? – „Jak mogę ci pomóc?” – to podstawowe pytanie, które może zadać każdy, niezależnie czy udziela pomocy profesjonalnie, czy jest ona odruchem jego dobrej woli. Można też werbalnie zasygnalizować sprawcy, że się nie zgadzamy na przemoc – proszę przestać, bo zawiadomię odpowiednie służby. Taka informacja często powoduje chociaż chwilowe zatrzymanie agresora, który uświadamia sobie, że nie jest bezkarny. Jeśli nie czujemy się bezpiecznie, a mamy do tego prawo, bo sprawcy przemocy to często osoby impulsywne i nieobliczalne, powiadommy policję, choćby anonimowo. Nawet jeśli policja przyjedzie do domu i w danym momencie niczego nie zauważy, sprawca otrzyma sygnał, że nie ma zgody na przemoc. Reagujmy zawsze, ale z głową, aby nie zawyżać statystyk ofiar przemocy.

Jesteś świadkiem przemocy? Reaguj!

  • Zawiadom policję

112 – ogólny numer alarmowy. Dzwoniąc pod ten numer, zostaniesz przekierowany do policji, straży pożarnej lub pogotowia ratunkowego

997 – numer alarmowy policji

Policja: zatrzyma osobę, która stosuje przemoc, zabezpieczy ślady i dowody przestępstwa, rozpocznie procedurę Niebieskiej Karty.

  • Zadzwoń na Niebieską Linię

Zadzwoń pod numer: 801 120 002  lub napisz e-mail: [email protected] (nie musisz podawać swoich danych, opisz jednak dokładnie, co dzieje się w domu krzywdzonej osoby).

Konsultanci powiedzą, jak możesz pomóc ofierze przemocy w rodzinie, jak reagować na przemoc oraz wskażą miejsca i formy pomocy w twojej najbliższej okolicy

  • Powiadom ośrodek pomocy społecznej

Jeśli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie lub podejrzewasz, że ktoś jej doświadcza – zawiadom ośrodek pomocy społecznej w twojej gminie.

Ośrodek pomocy społecznej znajdziesz na stronie urzędu miasta w twojej gminie lub przy pomocy wyszukiwarki internetowej.

  • Poinformuj sąd rodzinny

Jeśli ofiarą przemocy jest dziecko, zawiadom sąd rodzinny. Zawiadomienie możesz złożyć osobiście, pocztą, drogą e-mailową. Kontakt do najbliższego sądu rodzinnego znajdziesz na stronie internetowej. Wpisz: www. nazwa miasta bez polskich liter.sr.gov.pl.

Inne instytucje pomagające ofiarom przemocy w rodzinie: 

  • powiatowe centra pomocy rodzinie: udzielają bezpłatnych porad prawnych, oferują pomoc terapeutyczną, wskazują adresy instytucji wspierające ofiary przemocy domowej,
  • specjalistyczne ośrodki wsparcia: zapewniają bezpłatne schronienie, opracowują indywidualny plan pomocy ofierze przemocy w rodzinie, udzielają pomocy psychologicznej, prawnej, medycznej,
  • ośrodki interwencji kryzysowej: zapewniają bezpłatne schronienie ofiarom przemocy domowej i ich dzieciom, opracowują indywidualny plan pomocy,
  • publiczne przychodnie zdrowia: wydają tzw. obdukcję, czyli bezpłatne zaświadczenie o doznanych obrażeniach.

Źródło: Obywatel.gov.pl

Artykuły

Zobacz także

Group 426 Group 430 strefa zarzadznia logo 05 logo white kopia logo white kopia