Sprawdź nasze rozbudowane narzędzie do wyszukiwania.

Szukaj po kategoriach – oszczędzaj swój czas.

Uniwersytet SWPS - Strona główna

Co wpływa na koncentrację u dziecka?

float_intro: images-old/2015/child_concentration_2000_1316.jpg

Jest niezbędna w domu i szkole, w trakcie odrabiania lekcji i zabawy. Podczas oglądania filmu i rozmowy. Co to? To koncentracja uwagi. Problemy z jej utrzymaniem ma coraz więcej dzieci. O tym, jakie czynniki zewnętrzne i wewnętrzne decydują o zachowaniu koncentracji i w jaki sposób rodzice mogą pomóc dzieciom ją stymulować, pisze Marta Wawrzynów, neurologopeda, pedagog i logopeda wczesnej interwencji, terapeuta integracji sensorycznej (SI).

Trwa walka o koncentrację dziecka – w zakątkach gabinetów terapeutycznych, domu, przy biurku, na placach zabaw. Koncentracja uwagi, razem z napięciem mięśniowym, komunikacją, kontaktem wzrokowym, warunkuje efektywne uczenie się dziecka. Na co dzień zdobywamy umiejętności poprzez naśladownictwo, uczymy się przy pomocy struktury sensorycznej i od otoczenia. Choć koncentracja jest zdolnością ważną, to jednak plasuje się na jednym z ostatnich miejsc na liście osiągnięć dziecka. Rodzice nie zawsze przykładają do niej wagę. Czy słusznie?

Czynniki zewnętrzne warunkujące koncentrację

Poziom koncentracji zależy od czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Najczęściej zdajemy sobie sprawę z tych pierwszych, czujemy bowiem na sobie opór, który stwarza otoczenie, mające wpływ na naszą uwagę. Niski poziom koncentracji warunkują wzorce środowiskowe, w tym temperament rodziców i osób z bliskiego otoczenia. Dziecko doskonale modeluje zachowanie, zatem pobudzenie rodziców, opiekunów czy rówieśników może wywoływać u niego nieprawidłowe reakcje.

Niski poziom koncentracji warunkują wzorce środowiskowe, w tym temperament rodziców i osób z bliskiego otoczenia. Dziecko doskonale modeluje zachowanie, zatem pobudzenie rodziców, opiekunów czy rówieśników może wywoływać u niego nieprawidłowe reakcje.

Warto więc uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka atmosfera panuje w domu. Czy w powietrzu wisi napięcie, a dziecko jest świadkiem kłótni dorosłych? Co robią rodzice w wolnym czasie: spędzają go razem z najmłodszymi czy każdy przed swoim komputerem? A może jest odwrotnie: rodzice są spokojni i skoncentrowani, nie wykonują kilku rzeczy jednocześnie, a wolne chwile poświęcają wspólnym czynnościom? Istotne jest także podejście do dziecka, między innymi konsekwencja w wychowaniu. Niestety we współczesnym modelu rodziny wychowywanie coraz częściej schodzi na dalszy plan wobec chęci lub konieczności zarabiania pieniędzy, osiągania sukcesów, etc.

Otoczenie, sposób komunikacji, postawa ciała a koncentracja

Kolejnym czynnikiem warunkującym niski poziom koncentracji jest otoczenie dziecka i docierające z niego bodźce: wzrokowe, słuchowe, zapachowe, smakowe, dotykowe i płynące z układu przedsionkowego. Dzieci z nadpobudliwością sensoryczną lub odwrotnie – małą potrzebą przyjmowania bodźców sensorycznych są w różny sposób na nie wrażliwe. Wynikają z tego trudności w regulowaniu i modulowaniu bodźców. Dzieci nie zawsze potrafią radzić sobie z nimi na co dzień: eliminować ich natężenie czy odpowiednio reagować na ich brak. Jak rodzice mogą pomóc swoim pociechom w utrzymaniu koncentracji? Istotne jest zwrócenie uwagi, m.in. na:

  • kolory – ubrań dziecka i osoby pracującej z nim, ścian, mebli, zabawek, otoczenia domowego. Należy pamiętać, że jaskrawe kolory lub zbyt duże zróżnicowanie kolorów rozprasza,
  • dźwięki – hałas w przedszkolu, radio, TV, odkurzacz,
  • zapachy – perfumy, pot, zapachy z kuchni, zaduch,
  • smaki – jedzenie,
  • rodzaje przedmiotów – telefony, tablety, TV, grające zabawki i atrybutów: biżuteria, klucze, przedmioty mieszczące się w dłoni,
  • rodzaje aktywności ruchowych: dynamiczne lub statyczne.

Wysoki poziom koncentracji warunkuje zatem „oczyszczone” środowisko, pozbawione dystraktorów, bodźców rozpraszających uwagę.

Następny czynnik związany jest z komunikacją na poziomie rodzic – terapeuta – nauczyciel – dziecko. Odpowiednie podejście, kontakt wzrokowy (face-to-face) gwarantują prawidłową reakcję ze strony dziecka.

Warto również zwrócić uwagę na sposób przekazu treści, np. dostosować język do małego rozmówcy. Jako rodzice i terapeuci używamy zbyt trudnego słownictwa, mówimy potocznie, używamy zbyt wielu metafor. A najmłodsi nie zawsze zadają pytania: co to znaczy?, dlaczego?, po co? W efekcie nie rozumieją nas i naszych komunikatów.

Poza tym mówimy zbyt szybko, zbyt dużo w krótkim czasie, i co najważniejsze – nie dbamy o poziom kontaktu wzrokowego. Aby był on efektywny, dorosły musi dostosować się i dialogować na podobnym poziomie werbalno-intelektualno-emocjonalnym jak dziecko.

Oprócz odpowiedniego kontaktu wzrokowego niezmiernie ważna jest postawa ciała, czyli napięcie mięśniowe dziecka. Bez optymalnego zwarcia mięśni, możliwości kompresyjno-dekompresyjnych, utrzymania głowy w pozycji pionowej (czyli otwartej na bodźce) podopiecznemu trudniej się uczyć. Należy więc zadbać o odpowiednio zaprojektowane, ergonomiczne miejsce do nauki.

Dieta na mózg

Ostatnim czynnikiem wewnętrznym warunkującym koncentrację są parametry życiowe (wskaźniki pozwalające ustalić, czy osoba ma prawidłową wagę, tętno, ciśnienie krwi, oddech), fizjologia i anatomia dziecka. Ważna jest także dieta i poziom funkcjonowania metabolizmu.

Na pracę mózgu pozytywnie wpływa m.in. dieta bogata w kwasy omega-3. To kwasy tłuszczowe poprawiające ukrwienie mózgu i usprawniające przepływ bodźców między substancją szarą a białą. Jak wynika z badań opublikowanych na łamach „Neuropsychopharmacology”, znaczącą poprawę koncentracji już po 16 tygodniach diety bogatej w kwasy omega-3 zaobserwowano zarówno u nastolatków normalnie rozwijających się, jak i z deficytami uwagi czy ADHD.

Niska koncentracja może być spowodowana również problemami natury medycznej: zaburzeniami flory bakteryjnej jelit, zachwianiem równowagi między neuroprzekaźnikami, zaburzeniami metylacji, odpowiedzialnej między innymi za oczyszczanie organizmu i usuwanie nadmiaru toksycznych substancji.

Odpowiedni poziom koncentracji jest zależny od wielu czynników. W kontakcie z dzieckiem rodzice i terapeuci powinni przede wszystkim myśleć. Ćwiczenie dla ćwiczenia, terapia dla terapii nie mają sensu. Na początku należy zadać sobie pytania: skąd bierze się problem dziecka i jak mu pomóc, a po drodze eliminować wyżej opisane czynniki. Wówczas jest duża szansa, że antidotum na koncentrację dziecka zostanie znalezione.

258 marta wawrzynow

O autorce

Marta Wawrzynów – neurologopeda, pedagog i logopeda wczesnej interwencji, terapeuta integracji sensorycznej (SI) i terapii czaszkowo-krzyżowej, instruktor masażu Shantala, doktorantka Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu (temat pracy: „Wpływ toksyn i dioksyn na rozwój mowy dziecka”). W pracy zawodowej specjalizuje się w zaburzeniach ze spectrum, dysfunkcjach neurorozwoju oraz terapii z niemowlętami. Jest właścicielką i terapeutą w Centrum Terapii i Wspomagania Rozwoju MOTYLEK. W wolnych chwilach prowadzi wykłady i szkolenia dla studentów oraz kadr pedagogicznych i specjalistów z zakresu Integracji Sensorycznej, autyzmu i podejścia biomedycznego do zdrowienia dzieci oraz terapii neurologopedycznej z włączeniem zaburzeń funkcji OUN.