Jakie cechy fake newsów zwiększają ich wiarygodność? – wyniki badania CEDMO 2.0

Co sprawia, że niektóre fake newsy potrafią tak skutecznie wprowadzać w błąd? Naukowcy z Uniwersytetu SWPS w ramach projektu CEDMO 2.0 sprawdzili, które cechy fałszywych informacji zwiększają ich siłę przekonywania!
Badanie w ramach CEDMO 2.0
W pierwszej fazie projektu Central European Digital Media Observatory 2.0 (CEDMO 2.0) Uniwersytet SWPS we współpracy z partnerami z Czech i Słowacji zrealizował trzy badania porównawcze nad fake newsami w Polsce, Czechach i na Słowacji.

Badania przeprowadził zespół w składzie:
- dr hab. Karina Stasiuk-Krajewska, prof. USWPS (kierowniczka projektu);
- dr hab. Michał Wenzel, prof. USWPS;
- dr Jakub Kuś;
- Ivan R. Cuker.
W tym artykule przedstawiamy wyniki trzeciego z tych badań: „Struktura dezinformacji. Cechy materiału zwiększające podatność odbiorców”.
Wskazanie dominujących cech fake newsów ułatwi ich rozpoznawanie i pozwoli określić kompetencje potrzebne odbiorcy do odróżniania fałszywych informacji od prawdziwych.
O badaniu
Badacze sprawdzali, jakie cechy fake newsów wpływają na naszą podatność na dezinformację.
Analizowali m.in. oddziaływanie na odbiorców takich czynników jak:
- elementy teorii spiskowej;
- forma fake newsa (np. tekst, grafika, tekst i grafika);
- emocjonalność przekazu;
- możliwość wskazania autora komunikatu;
- argumentacja odwołująca się do nauki lub racji etycznych.
W badaniu zastosowano schemat eksperymentalny. Naukowcy wykorzystali materiały zakwalifikowane jako fake newsy przez organizację factcheckingową Demagog, które zmodyfikowali tak, aby móc sprawdzić hipotezy badawcze. Każdy respondent otrzymał dwa losowe obrazki i miał odpowiedzieć na serię związanych z nimi pytań. Pytania dotyczyły różnych wymiarów dezinformacji.
Badanie zrealizowała firma PBS, a wywiady przeprowadzono metodą CAWI (ang. Computer-Assisted Web Interview).
Ogólna podatność na dezinformację okazała się niewielka
Społeczeństwo Polski, Czech i Słowacji jest w znacznym stopniu odporne na dezinformację, a Polacy najbardziej. Treści prezentowane w badaniu zwykle poprawnie rozpoznawano jako wprowadzające w błąd. Przeważały opinie, że są próbą manipulacji, wyrazem interesów jakiejś grupy społecznej lub zawodowej, a także że opierają się na pogłoskach, wierzeniach lub mitach. Nie były postrzegane jako prawdziwe, bazujące na faktach, możliwe do sprawdzenia u źródła, przygotowane rzetelnie ani w dobrej intencji. Nie poruszały respondentów osobiście ani nie zachęcały ich do działania.
Emocjonalny ton i brak autora alarmują odbiorców
Odbiorcy i odbiorczynie treści medialnych na ogół rozpoznają zamysł manipulacyjny w widocznym z daleka komunikacie, który łączy krzykliwą treść (np. wielkie czerwone litery) z niepokojącym zdjęciem (np. twarze osób zniewolonych). Takie grafiki przyciągają naszą uwagę, ale rodzą nieufność do intencji nadawcy.
Rekomendacje:
- Ponieważ emocjonalne przekazy łatwiej docierają do odbiorców, podkreślaj potrzebę starannego filtrowania takich treści.
- Kieruj swoje działania do odbiorców szczególnie wrażliwych na dany przekaz. Na przykład jeśli uczysz o dezinformacji medycznej, staraj się dotrzeć do chorych i ich bliskich.
Argumenty i styl naukowy budzą zaufanie
Podawanie argumentów – naukowych lub pseudonaukowych – sprawia, że komunikat wydaje się bardziej wiarygodny. Najbardziej przekonujące są komunikaty neutralne, pisane bezosobowo, ponieważ przypominają profesjonalne komunikaty informacyjne.
Rekomendacje:
- Uwrażliwiaj odbiorców na pseudonaukę i zwodniczą argumentację.
- Zwracaj uwagę na możliwość manipulacji materiałem naukowym.
- Przypominaj odbiorcom, że wypowiedzi w mediach mogą udzielać naukowczynie i naukowcy niezwiązani z daną dyscypliną.
Treści AI są trudne do rozpoznania
Określenie, które materiały zostały stworzone z wykorzystaniem narzędzi sztucznej inteligencji (AI), okazało się problemem dla respondentów – zarówno subiektywnym, jak i obiektywnym.
Rekomendacja:
- Ucz, jak rozpoznawać treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
Projekt sfinansowała Unia Europejska
Publikacja jest częścią międzynarodowego projektu finansowanego przez Unię Europejską (działanie nr 101158609) oraz współfinansowanego przez polskie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu zatytułowanego „Projekty Międzynarodowe Współfinansowane” w latach 2024–2026 (umowa nr 6054/DIGITAL/2024/2025/2).
Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej, Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Zdrowia i Cyfryzacji (HaDEA) ani polskiego Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Ani Unia Europejska, ani Europejska Agencja Wykonawcza ds. Zdrowia i Cyfryzacji (HaDEA), ani polskie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Zobacz inne aktualności
























































































